Australijskiemu performerowi Steliosowi Arcadiou przeszczepiono na przedramię trzecie ucho. Uważa je za dzieło sztuki. Choć ucho jest na razie tylko niefunkcjonalna ozdobą, artysta chce w nie wszczepić maleńki mikrofonik, by inni mogli słuchać jego trzecim uchem.A ja wolałabym przeszczepić sobie oko. Do brzucha.
Wreszcie mogłabym zobaczyć, co mi leży na wątrobie.
Wszczepienia kamerki nie przewiduję.
3 komentarze:
O ludzie a co to za okropnosci z samego rana? Jakie uszy i oczy! Po Bozemu , jak Pan Bog przykazal:)
Oj anonimowy, anonimowy...
Serce na dłoni też pewnie okropnie wygląda. A żmija na łonie? A WSZYSTKO w d...?
Kwestia przyzwyczajenia.
;)
no, ale sama przyznaj, obserwacja tego co masz w brzuchu, hmm...mało apetyczne...Ale w moim przypadku to by była chyba dusza na ramieniu.
Ale np. takie motylki w brzuchu, czemu nie, kojarzą sie tak romanycznie...Prado.
Prześlij komentarz