Z cyklu "Bywam feministką".
- Tak, słucham?
- Yyyy... yyyy... pomyłka?
- Ja?! W żadnym wypadku! A z kim mam przyjemność?
- Pomyłka.
- A witam pana i współczuję takiej świadomości...
- A czyj to numer?
- Myślę, że matki natury. Wszystkiego dobrego!
I tak oto się wydało, że pomyłka jest rodzaju męskiego, a końcówka o niczym nie świadczy.
O!
12 godzin temu
2 komentarze:
Czasami sie nad tym zastanawialam jak ludzie zaczynaja rozmowe telefoniczna...czy od halo? czy od slucham? czy od tak? czy od tak, slucham?...ja teraz zaczynam od pronto....ale znam taki dom gdzie odbierajacy telefon najpierw sie przedstawia a potem pyta z kim ma przyjemnosc. To tak w pol tematu...dzis mam taki dzien ,ze o meskich koncowkach nie bede sie wypowiadac, cordialità.
W Niemczech jest przyjęte, że odbierający telefon przedstawia się z nazwiska. Może ten dom, o którym mówisz gdzieś w Górnej Adydze? :D
Z równowagi mnie wyprowadza pytanie dzwoniącego "Kto mówi"? Niezmiennie od lat odpowiadam wtedy - Sofia Loren!
Saluti.
Prześlij komentarz