czwartek, 13 września 2007

MARZENIA NA KREDYT

Bardzo proste.
Otworzyć kredyt i kupić chryslera.
Albo... zamknąć oczy i przez chwilę być ptakiem.
Kwestia wydolności.

P.S.
Widziałam wczoraj niemiłosiernie obsraną brykę i tak jakoś mi się pomyślało.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

To mogła być moja "bryka", bo i obsrana przez ptaki, i zaśmiecona w środku przez moją córkę...nie wiem jak sie podpisać, więc wybieram"anonimowy" ale to ja! prado...;)

Anonimowy pisze...

lotne pióro... bardzo, lol

Fio pisze...

Pióra z reguły są lotne.
Podasz mi swoją komórke? :P

Prado, to nie Twoja bryka! Twoja owszem, jest obsrana, ale elegancko. Tamta była po chamsku :D

Anonimowy pisze...

Wsiasc do usranej bryki to jak nalozyc obsrany plaszczyk...nigdy tego nie robie.No chyba,ze ptak mi narobi w czasie jazdy....:)ale to ponoc na szczescie.