Moja wredna sąsiadka wypłoszyła dzisiaj rano wszystkie szpaki. Strzelała przez okno z broni palnej - kaliber odpustowy. Ćwierkanie jej przeszkadzało. Zastanawiam się teraz, jak wypłoszyć sąsiadkę.
Z ostatniej chwili! Korzystając z nieobecności sąsiadki, szpaki wyjadły wczoraj wszystkie gruszki i pewnie już nie przylecą. Sąsiadka może spać spokojnie. Przynajmniej na tym blogu. ;D
3 komentarze:
Fio, czyzby wyszedl z Ciebie Fio-monster?
Że niby zastrzelić sąsiadkę i zawołać kruki?
:-D
Z ostatniej chwili!
Korzystając z nieobecności sąsiadki, szpaki wyjadły wczoraj wszystkie gruszki i pewnie już nie przylecą.
Sąsiadka może spać spokojnie. Przynajmniej na tym blogu.
;D
Prześlij komentarz