Sms od Hansa w środku nocy totalnie wybił mnie ze snu.
Hans, z powodu hulaszczego trybu życia, czasem gubi się w czasoprzestrzeni.
Nie mogę zasnąć.
Głupie myśli i niedoliczone barany ślizgają mi się po poduszce, powodując coraz większy chaos.
Wszystko mnie rozprasza. Nawet tykanie zegara u sąsiadów. Odliczam kwadranse i mierzę oddechy. Kołdra zamienia się w anakondę a ja w ofiarę. Konam.
W pewnym momencie zaczynam myśleć blogicznie. Układam w głowie nowego posta i popadam w blogostan. Bez trudu bloguję się na końcowy etap drugiej fazy snu i śpię do rana.
Tribute to Jaś Fasola
Hans, z powodu hulaszczego trybu życia, czasem gubi się w czasoprzestrzeni.
Nie mogę zasnąć.
Głupie myśli i niedoliczone barany ślizgają mi się po poduszce, powodując coraz większy chaos.
Wszystko mnie rozprasza. Nawet tykanie zegara u sąsiadów. Odliczam kwadranse i mierzę oddechy. Kołdra zamienia się w anakondę a ja w ofiarę. Konam.
W pewnym momencie zaczynam myśleć blogicznie. Układam w głowie nowego posta i popadam w blogostan. Bez trudu bloguję się na końcowy etap drugiej fazy snu i śpię do rana.
Tribute to Jaś Fasola
klik
1 komentarz:
Hans przesyłał mi komentarz mailem, bo źle trafił w klawisz
"A ja za kare bede co noc wytrącać cię ze snu sms'ami. Hulaszczy tryb życia-raz na miesiąc potańczyć i wypić 2 piwka"
Sprawdzimy :-)
Prześlij komentarz