Vicente Amigo
Wrocław, 11 sierpnia 2007
fot. Marito
W poprzednim wcieleniu musiałam być gitarą flamenco.
Albo przynajmniej cajonem ;-)
7 godzin temu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
DEFINICJA
Tak sobie czasem myślę,
Tak sobie czasem piszę,
Piszę, że myślę?
Myślę, że piszę?
Plus parę fotek, no i mamy bloga ;-)
Tak sobie czasem piszę,
Piszę, że myślę?
Myślę, że piszę?
Plus parę fotek, no i mamy bloga ;-)
napisali
-
-
4 tygodnie temu
-
1 rok temu
-
4 lata temu
-
5 lat temu
-
6 lat temu
-
9 lat temu
różne rzeczy
o mnie
było minęło
-
►
2008
(107)
- ► października (7)
-
▼
2007
(93)
- ► października (17)
-
▼
sierpnia
(21)
- POLAKÓW ROZMOWY CZYLI NIEPOROZUMIENIE SIERPNIOWE
- WZORY NORWESKIE
- POKÓJ TEMU DOMOWI
- WARTO
- KANTYCZKA NA CZEŚĆ MANNY
- PO DRUGIEJ STRONIE LUSTRA
- PRZESILENIE
- Høv høv! *
- WARTO
- EKWINOKCJA I TYM PODOBNE CUDA
- FIORDY JEDZĄ MI Z RĘKI CZYLI KUCHNIA NORWESKA
- TAKIE RZECZY TYLKO W ERZE
- WYLINKA
- BUENA VISTA
- CHIŃSKIE CIASTECZKA
- EL DUENDE
- BLOGOSŁAWIEŃSTWO
- Que hora son mi corazón. ...
- GOODNIGHT MRS. FIO
- WYPAS NA WYSPIE
- BODY LANGUAGE
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz