środa, 1 sierpnia 2007

BODY LANGUAGE

Wyginam się przed dużym lustrem w sypialni z powodu nowych spodni.
Marito gapi się radośnie przez szparę w drzwiach. Widzę go kątem oka, ale udaję, że nie widzę. Nie lubię dawać mu satysfakcji z tego, że traktuje mnie przedmiotowo. Wie o tym. I wie, że udaję, że go nie widzę.

- Eeeee.... całkiem niezły tyłek masz!
Dalej udaję, że mnie to nie dotyczy, ale wyginam się jeszcze bardziej, bo w sumie lubię słuchać takich rzeczy.
- Jak na swoje lata....

Brak komentarzy: