Lubię zapach zapalanej zapałki i gasnącej świecy. Ale może nie będę z tego wyciągać żadnych wniosków.
2 komentarze:
Anonimowy
pisze...
A ja lubie zapach palonej fajki,z czerwona Amfora...zmieszana z zapachem starego Old Spice'a.I to swiadczy tylko o tym ,ze kiedys szlam cala Doline Koscieliska za takim facetem, ku ubawie wszystkich moich znajomych...ale to bylo silniejsze ode mnie.
2 komentarze:
A ja lubie zapach palonej fajki,z czerwona Amfora...zmieszana z zapachem starego Old Spice'a.I to swiadczy tylko o tym ,ze kiedys szlam cala Doline Koscieliska za takim facetem, ku ubawie wszystkich moich znajomych...ale to bylo silniejsze ode mnie.
Faceci palący fajke mają cos w sobie (oprócz substancji smolistych rzecz jasna) ale nie wiem, czy polazłabym za takim na Everest ;)
Brava :]
Prześlij komentarz