niedziela, 20 stycznia 2008

JAK ODCZYTAĆ DYSK Z FAJSTOS


To moja kultowa podstawka pod czajnik.
Kupiłam ją zupełnie spontanicznie, nie mając pojęcia do czego może mi się przydać lekko obite kółko z terakoty w pseudoegzotyczne wzory.
Sprzedawca zapewniał, że to "autentyczna" replika dysku
z Fajstos, ale dla mnie to bardziej kółko z "Czekolady".

Podobne miała Vianne do wróżb. Gdy się nim mocno zakręciło, można było odczytać swój los.
Z moim jeszcze tak nie próbowałam. Jeszcze nie pora.
Na razie stawiam na nim czajniczek i wydaje mi się, że herbata smakuje wtedy wyjątkowo.
Jest długo ciepła i rozgrzewa nawet bez rumu.
Czasem, w kłębach pary wydostającej się z dzióbka
można dostrzec kształty. Może to właśnie te czary?...

Ale gdy z oparów zaczyna się wyłaniać Johnny Depp,
płynnie odczytujący ideogramy, wiem że to raczej ten rum.

;-)


sugerowane ciacho do herbaty

P.S.
Ściąga dla niezorientowanych
dysk z Fajstos
Czekolada

Brak komentarzy: