piątek, 9 listopada 2007

PASMANTERYJNIE O ŻYCIU












(fot. Fio)
Czasem coś się podoba i trudno podać powód.
Dlatego nie będę pisać dlaczego akurat te szpulki.
Mogłabym się zaplątać, stracić wątek, albo niepotrzebnie snuć. Nie mam cierpliwości koronczarki.
Ciach!

No i nici z puenty.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zaczęłaś porządki przedświąteczne? Banalne czynności z niebanalną argumentacją. Cóż, jak są szpule, to muszą być i szpile...

Fio pisze...

Szpile to też pasmanteria ;)