czwartek, 21 sierpnia 2008

NIE MA JAK U MAMY

Mi ma jakieś niespokojne dni i upewnia się co do moich uczuć macierzyńskich.
- Mamo... czy ty mnie w ogóle kochasz?
- No oczywiście! Kocham cię od momentu kiedy pojawiłaś się na świecie.
- To znaczy od embriona??

Brak komentarzy: