środa, 23 lipca 2008

POST DATA


P.S.
Zrobiłam nawet matrixową oprawę,
aby bardziej uwirtualnić notkę,
ale Marito i tak jest zazdrosny.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Och ten twoj poczciwy marito, po tylu latach a on jeszcze zazdrosny, jakie to piekne.....
Adriatyk
p.s.
nie mowie ,ze moj nie jest :)