A ja dopiero co pisałem u siebie na blogu o smutnym losie kmdr Wellera i jego okrętów. Otóż okręty te (o czym nie pisałem) nie podjeły uciecki (escape) przez cieśninę Bali (Bali), która była jedyną wolną drogą... Czyli podpowiedź spóźniona o 66,5 lat...
3 komentarze:
Weź mnie ze sobą jakby co - please
A ja dopiero co pisałem u siebie na blogu o smutnym losie kmdr Wellera i jego okrętów. Otóż okręty te (o czym nie pisałem) nie podjeły uciecki (escape) przez cieśninę Bali (Bali), która była jedyną wolną drogą... Czyli podpowiedź spóźniona o 66,5 lat...
Tylko praca w oświacie podpowiada takie rozwiązania :-]
Prześlij komentarz