środa, 4 czerwca 2008

MATKA JEST TYLKO JEDNA

"Przyjdź, przyjdź! Mam super matkę do tańczenia!" - słyszę jak Mi rozmawia z kimś przez telefon.
Przerażona wizją publicznego prezentowania moich tanecznych umiejętności, pytającym wzrokiem patrzę na Mi.
Mi pokłada się ze śmiechu i wzrokiem odpowiadającym patrzy na swój najnowszy nabytek - "mat dance deluxe"
(w czułym zdrobnieniu "matka").

Uff...
Przecież o mnie powiedziałaby "mamusia" :-D

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Rozumiem Twoje przerażenia, ale Mi faktycznie powiedziałaby "Mamusia"

Lysandra63 pisze...

Mogłaby jeszcze rzec: mam matusię do tańczenia ;)