sobota, 19 kwietnia 2008

ZAWÓD MIŁOSNY

Z głupoty zrobiłam sobie profil osobowości na portalu randkowym.
Nie pamiętam na jakim, ale w tytule było coś o drugich połówkach.
Zaciekawiło mnie, jak moja życiowa połówka ma się do porad oferowanych przez komputerowy system dopasowań.
Wypełniłam kilometrowy formularz, kliknęłam gdzie kazali i momentalnie wyskoczyło mi kilkadziesiąt ofert z całej Polski!
Niestety, o cechach charakteru było niewiele, ale za to każdy z kandydatów miał w profilu podany zawód.
Okazało się , że pasuje do mnie:
  • siedmiu kierowców,
  • pięciu informatyków,
  • tyle samo nauczycieli,
  • po trzech handlowców, sprzedawców i tapicerów,
  • pojedynczo - artysta, monter, pielęgniarz, restaurator, taksówkarz, leśnik, magazynier, producent roślinek, pilot wycieczek, bliżej niezidentyfikowany właściciel, stolarz, chemik, makler i kelner.
I ani jednego lekarza...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fio, nie masz co sie martwic, ze nie pasujesz do szablonu. jestes osoba oryginalna, po prostu musisz sie z tym pogodzic ;) a moze trzeba
wyslac lekarstwo??
zastanawiam sie tylko nad dawka, jeszcze profilaktyczna czy juz lecznicza...hmmmm
Psycholog

Fio pisze...

Obojętnie.
Ostatecznie po trzech dniach skonsultuję się z lekarzem lub farmaceutą ;))

Ten piękny świat fotogaleria pisze...

hmmmm, to może masz gdzieś jakiegoś znajomego lekarza ;-) , to umów się z nim na kolacyjkę lub rower i sama zobaczysz, czy ci w białych kitlach pasują do Ciebie czy też nie ;-))