czwartek, 10 kwietnia 2008

PANI WIOSNA

Obrzydliwa tłusta mucha wleciała mi przez okno
i usiadła na kanapce z szynką.

Nie o taką wiosnę mi chodziło, cholera!

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

taka mucha to ma dobrze w pewnym sensie. moze nie jest zbyt lubiana ale na pewno nie przeglada sie co dzien w lustrze w poszukiwaniu zbednych kilogramow, po prostu
je, lata i bzzzzz...... ;))
pozdrawiam
Psycholog

Anonimowy pisze...

tak..jak byłyśmy młode, to przylatywały do nas tylko motyle....:P prado.

Fio pisze...

1. Mucha może i ma sie dobrze, ale "bzzz" zwykle w samotności....

2. Do kanapki przyleciała, a nie do mnie. No!

Anonimowy pisze...

Wszystko gra, przyleciala mucha , usiadla na kanapce z szynka....ktorej juz nie zjadlas i wyrzucilas z obrzydzeniem...fuj....no i to wiosna wlasnie....czyli skuteczna dieta!!!! Na co tam komu teraz motyle :)
Adriatyk

Anonimowy pisze...

A tak a propos bzzz...........no niestety wcale nie w samotnosci ...te muchy cholerne.....nie widzialas? Adriatyk