A ja dopiero co pisałem u siebie na blogu o smutnym losie kmdr Wellera i jego okrętów. Otóż okręty te (o czym nie pisałem) nie podjeły uciecki (escape) przez cieśninę Bali (Bali), która była jedyną wolną drogą... Czyli podpowiedź spóźniona o 66,5 lat...
Weź mnie ze sobą jakby co - please
OdpowiedzUsuńA ja dopiero co pisałem u siebie na blogu o smutnym losie kmdr Wellera i jego okrętów. Otóż okręty te (o czym nie pisałem) nie podjeły uciecki (escape) przez cieśninę Bali (Bali), która była jedyną wolną drogą... Czyli podpowiedź spóźniona o 66,5 lat...
OdpowiedzUsuńTylko praca w oświacie podpowiada takie rozwiązania :-]
OdpowiedzUsuń