Przesadzałam dzisiaj agawę i pokaleczyłam sobie dłoń.
Zastanawiam się, czy bycie agawą jest zaraźliwe i czy to już.
Na wszelki wypadek nie będę dzisiaj spać. A nuż zakwitnę?
Zastanawiam się, czy bycie agawą jest zaraźliwe i czy to już.
Na wszelki wypadek nie będę dzisiaj spać. A nuż zakwitnę?
bardziej niepokajaca bylaby mozliwosc wypuszczenia kolcow niz paczka kwiatowego :))
OdpowiedzUsuńJędza! :[
OdpowiedzUsuń